piątek, 14 marca 2014

Na klatce III przy dachu kawki zakładają gniazdo


Pod stropodachem zgniła deska, która wystawała w sposób niebezpieczny dla zdrowia i życia mieszkańców. Fachowcy od prac alpinistycznych usuneli deskę. Jak to mówią w przyrodzie nic nie ginie, kawka w ten sposób znalazała miejsce na założenie gniazda. Zrobiła to blisko stropodachu.

Zgodnie z ustawą z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. Zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu, z wyjątkiem zwierząt, które stanowią nadzwyczajne zagrożenie dla życia, zdrowia lub gospodarki człowieka, w tym celu dopuszcza się podjęcie działań mających na celu ograniczenie populacji tych zwierząt.

Minister Ochrony Środowiska wydał rozporządzenie wykonawcze z dnia 28 września 2004 r. w sprawie ochrony gatunkowej do art. 40 ustawy o ochronie środowiska z którego wynika, że kawki należą do zwierząt objętych ścisłą ochroną, jako ptaki żyjące w sposób naturalny na terenie Polski.

Co w konsekwencji oznacza to, że jest zakaz niszczenia ich gniazd.  W przypadku braku rozwiązań alternatywnych oraz jeżeli to nie jest szkodliwe dla  właściwy sposób ochrony ich populacji  można usuwać od 16 października do końca lutego gniazda z budek oraz z obiektów budowlanych jeżeli jest to uzasadnione względami bezpieczeństwa i sanitarnymi.

W związku z powyższym Wspólnota wystąpiła do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z wnioskiem o zezwolenie na usunięcie gniazda, ponieważ dopiero kawki zaczeły je budować, ponadto budują gniazdo nad wejściem do klatki, przynosząc patyki i inne śmieci do budowy gniazda obluzowują stare tynki oraz materiały na budynku co stanowi zagrożenie spadnięcia m.in. kawałka cegły na głowę mieszkańca co grozi narażeniem na życie i zdrowie człowieka.

Nie przestrzegając tych zakazów oraz braku zezwolenia odpowiedniego przez RDOŚ, wspólnota naraziłaby się na karę grzywny do 5 tysięcy złotych.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz